www.z3.fora.pl

Inzynierek

Witam

Po wyciągnięciu auta po 3 miesiącach, silnik zaczął dawać następujące objawy:
- na ciepłym ciężko odpala
- w trakcie przyspieszania szarpie, dławi się, powyżej 4000 rpmów, jest w ogóle tragedia - ciągnie jak matiz bez jednego cylindra...
- na jałowym ma dość niskie obroty, ale wkręca się bezproblemowo
- ponieważ wczoraj robiłem przegląd, to okazało się przy okazji, że wartości w spalinach są przekroczone 7 krotnie
- zarówno technik od przeglądu jak i chłop od wydechów powiedzieli, że czuć paliwem nieprzepalonym z wydechu
- auto jak jest kompletnie wystudzone to idzie jak przecinak i ogólnie jest git majonez
- jeśli powyżej 4k rpm odpuszczę ciut gaz i depne znowu mocniej to się zbiera
- po odjęciu gazu i hamowaniu silnikiem słysze strzały...z wydechu ( i nie, nie było brzozy!!!!)

Wymienione zostały dwa dni temu czujniki od położenia wałka rozrządu i wału korbowego. Tłumikarze powiedzieli, że nie jest to na pewno wina zapchanego kata (sprawdzałem, bo Saron kiedyś miał taką akcje).

Moje domysły biegną w kierunku przelewania paliwa (na zimnym na ssaniu jeszcze wszystko działa, a jak ssanie się wyłącza, to coś nie tak z mieszanką) - powiedzcie co myślicie i od czego zacząć, oprócz tego, że podpiąć kompa...
- Sonda lambda?
- Przepływka?

Cewki chyba raczej nie, bo cuda działyby się na jałowym również???

Dzięki z góry za pomysły

Wania · Wysłany: Sob 12:04, 12 Mar 2016 Temat postu:

sprawdzil bym od pompy po listwe i regulator cisnienia paliwa

scarab · Wysłany: Sob 15:37, 12 Mar 2016 Temat postu:

Mogą to być cewki. Swego czasu padła mi jedna w e46 i auto na 5 cylindrach chodziło gorzej niż gdyby miało 50KM, ledwo zajechałem 2 kilometry do garażu.
Nie wiem po co wymieniałeś w ciemno czujniki bez podłączenia do kompa, nowe kosztują grubą kasę, używane często padają, a zamienniki to kompletna masakra, więc lepiej załóż z powrotem te co miałeś jeśli były sprawne bo prosisz się o kłopoty...
Zacznij od podpięcia kompa, bez tego można tylko strzelać w ciemno, szkoda pieniędzy na naprawy na podstawie takich diagnoz Wink

saron22 · Wysłany: Nie 11:27, 13 Mar 2016 Temat postu:

Rownież uważam, że w pierwszej kolejnosci podpięcie kompa. Być może pokaże jakiś punkt zaczepienia. No i na kompie można sprawdzić czy sonda chodzi.

Inzynierek · Wysłany: Pon 17:52, 14 Mar 2016 Temat postu:

Auto odstawione do rzeźnika...tzn mechanika;) będę informował na bieżąco jak cos się dowiem...

Marqz · Wysłany: Pon 20:10, 14 Mar 2016 Temat postu:

Jak na ssaniu czyli bogatych mapach chodzi ok a jak się zagrzeje to już nie to obstawiam to co napisałeś czyli przepływka lub sonda (lub 2 w zależności ile masz, w tu są 2).

Inzynierek · Wysłany: Pon 20:22, 14 Mar 2016 Temat postu:

Zapomniałem dodać. Odpięcie przepływki w najmniejszym stopniu nie zmieniło kompletnie nic w zachowaniu silnika.... O ile ma to znaczenie.

serpicol · Wysłany: Pon 22:36, 14 Mar 2016 Temat postu:

walnięta sonda nie daje takich efektów, silnik chodzi wtedy na uśrednionych wartościach...więcej będzie palił, ale będzie jeździł bez prychania i kasłania...takie moje doświadzenie.

saron22 · Wysłany: Pon 23:21, 14 Mar 2016 Temat postu:

serpicol · Wysłany: Pon 23:49, 14 Mar 2016 Temat postu:

dobrze wiedzieć Smile

tego nie wiedziałem.

Wania · Wysłany: Wto 12:09, 15 Mar 2016 Temat postu:

sonde mogl by wypiac ale skoro auto jest juz u mechaniora to sie okaze co to bylo

Inzynierek · Wysłany: Wto 15:42, 15 Mar 2016 Temat postu:

No i wszyscy mieli racje: Na kompie wywaliło 3 rzeczy:
- czujnik wałka
- czujnik wału
- sonda lambda

Czujniki zamówiłem Siemensa VDO - odważne założenie że to ori jest...

A co do sondy lambda - ASO czy można coś nabyć niekoniecznie za chore pieniądze co będzie działać?

saron22 · Wysłany: Wto 21:38, 15 Mar 2016 Temat postu:

Czujnik VDO możesz śmiało zakładać - powinno banglać.

Co do sondy to daj VIN to się zobaczy co tam powinno siedzieć.
Sondy nie musisz kupować w ASO. Dla BMW sondy robił Bosch i Siemens. Możesz śmiało zakładać sondę Boscha byle by wtyczka pasowała.

Inzynierek · Wysłany: Wto 22:13, 15 Mar 2016 Temat postu:

LD45723 - z realoema nie mogłem za bardzo skumać...wszystko przy wydechu jest na szaro - jakby nie dotyczyło. Sonda jest jedna przed katem.
Dzieki bardzo za pomoc!

saron22 · Wysłany: Wto 22:27, 15 Mar 2016 Temat postu:

Nr oryginału to 11781433071 - cena ok 835zł.

Z zamiennika F 00E 261 264 z Boscha powinien podejść bez problemu. Tyle, że kabel ma trochę dłuższy. Ale to nie ma żadnego znaczenia. Można go bez problemu podwiązać. Cena ok 400 zł.

Pisząc "powinna podejść" mam na myśli to, że każda czteroprzewodowa sonda działa tak samo. Mogą różnić się jedynie gwintem, wtyczką i właśnie długością kabla. Zasada działania jest dla każdej sondy identyczna. Więc jeśli tylko wtyczka będzie pasować (a mam powody by sądzić, że będzie) to możesz ją zakładać bez żadnych obawień.