www.z3.fora.pl

spooky79

Zaczęły się chłodne dni i pojawił się dziwny problem. Auto szybko się nagrzewa , temperatura ok , natomiast co do ogrzewania , na wolnych obrotach leci zimne , wystarczy że obroty podniosę do 1500-2000 i już zaczyna lecieć gorące , puszczam z gazu znów zaczyna zimne ... Poziom płynu w chłodnicy ok .Czy ktoś może wie co to może być ?

saron22

wyglada na to jakby pompa wody na wolnych obtorach pompowala za male cisnienie i woda szybciej sie wychladza niz pompa zdazy napompowac. Jak podniesiesz obroty to pompa sie szybciej kreci i jest dobrze.

Wania

lub bardziej prozaiczna rzecz, linki od nagrzewnicy sa do wymiany i pomimo ze masz na max cieple to nie otwieraja do konca klapek i reszta jw Cool

spooky79

Tylko że jak podniosę trochę wyżej obroty to leci gorące powietrze , jak by pompa nie wyrabiała to przypuszczam że silnik by się przegrzewał na wolnych , a nic takiego się nie dzieje (mimo stania w korkach jest i było jak dotąd ok). Czytałem na forach na temat elektrozaworu przy nagrzewnicy że przy słabym ciśnieniu może się zamykać jeśli będzie niesprawny ... chyba będzie trzeba to rozebrać i sprawdzić jego działanie .

JackBoy

elektrozawór do wymiany, miałem to samo i wymiana pomogła.

spooky79

W pierwszej kolejności jeszcze postanowiłem sprawdzic czy układ nie jest zapowietrzony , nagrzewnica jest stosunkowo wysoko i mogło by się gdzieś tam zapodziać trochę powietrza . Tak też było. Prosty sposób na odpowietrzenie. Podjechałem przodem pod podjazd , aby auto stało pochylone do tyłu , tak aby najwyższym punktem układu chłodzoącego byl korek chłodnicy . Odkręcamy korek , zapalamy silnik , zagrzewamy i obroty ok 1500-2000 na na 2-3 min aż przestaną lecieć bąbelki powietrza. Zakręcamy korek i po problemie . Dlaczego auto pochylone ? powietrze zawsze ucieka w najwyżej położony punkt . Cała operacja zajęła ok 15 min , od tego momentu przejechane juz ok 250 kilometrów i zero problemów z ogrzewaniem . Dobrze że skończyło się prostym do rozwiazania problemem Smile

gdyby trzeba było wymieniać zawór to pewnie trochę by kosztował ...

spooky79

Zauważyłem jeszcze jedną dziwną rzecz a mianowicie po odkręceniu korka (na zimnym)poziom płynu się podnosić o jakie 5-7 cm do kreski "cold" , natomiast bez odkręcania poziom płynu jest 5-7cm poniżej kreski (po przejechaniu pewnego dystansu i ostygnięciu silnika). Czy tak ma być ? Smile

saron22

Na zimnym nie ma sie podnosic do kreski Cold tylko tyle ma byc na zimnym.

spooky79

Wyglada tak jak by po odkręceniu korka i dostaniu się powietrza płyn skąś spływał i podnosił poziom , nie mam pojęcia o co chodzi ... może jest jeszcze gdzieś zapowietrzone , spróbuje odpowietrzyć jeszcze raz ...
pierwszy raz z czymś takim sie spotykam.

spooky79

Problem zmieniającego się poziomu płynu rozwiązany , przyznam szczerze że spotkałem się z tym pierwszy raz ,człowiek całe życie się uczy Smile

.
Przyczyną okazała się zerwana/odczepiona rurka wewnątrz chłodnicy która jest odpowiedzialna za pobór płynu z zbiorniczka wyrównawczego.Zdjęcia przedstawiają to o czym mówię ,pewnie mało kto rozbiera chłodnice więc bez zdjęć nie było by wiadomo o co chodzi. Przy okazji będę jeszcze wymontowywał termostat do sprawdzenia , potem sklejanie chłodnicy i w weekend montaż , wtedy też zamieszczę więcej zdjęć , może komuś się przydadzą.Co do chłodnicy zastanawiam też się nad zakupem nowej (gdyby stara po montażu przepuszczała , coś takiego jak firma NISSENS może ktoś stosował ? Koszt nowej 360zł , o zwykłych "no name" nawet nie wspominam choć cena mega (160zł) .

saron22

Ja na twoim miejscu bym sie nie bawil w klejenie tego tylko kupil bym Nissensa i masz na 10 lat spokoj

spooky79

może źle się wyraziłem bardziej złożyć a nie skleić , tam jest uszczelka , trzeba ją tylko wyczyścić , przelecieć cienko silikonem wysokotemperaturowym i pozaginać boki obudowy chłodnicy , kiedyś widziałem jak robią tak w serwisie chłodnic i podobno to normalna operacja na chłodnicy.

saron22

Wiem o czym mowisz i wiem ze oni tak robia. Z ta roznica ze oni zakladaja nowe uszczelki i kazda jedna chlodnice sprawdzaja pod katem szczelnosci.

spooky79

dlatego też nie wykluczam kupna nowej , a już napewno na wiosnę kiedy to trasy będą większe ,nie był bym sobą gdybym nie spróbował tego zrobić , tak z czystej ciekawości Smile

vitia

Ja kupowalem Nissensa do E36, wszystko dziala jak nalezy, wykonanie na wysokim poziomie.

Co do tych no-name to kumpel taka tez do E36 zalozyl, no i trzeba przyznac, ze 2 lata jezdzi i rowniez wszystko jest ok.