www.z3.fora.pl

saron22 · Wysłany: Czw 19:42, 20 Mar 2014 Temat postu:

Jestem tego samego zdania co Batim. Nie jesteś w stanie wyczuć na dupie różnicy jaką powoduje zmiana filtra na inny. A jeśli nie wierzysz w to co mówię to podjedź na hamownie i shamuj. Przekonasz się, że na pewno nie jest tak jak myślisz. Niestety przy silnikach wolnossących autosugestia oraz głośniejszy dźwięk dolotu czy wydechu potrafią nieźle namącić w głowie właścicielowi.

Pit · Wysłany: Czw 19:44, 20 Mar 2014 Temat postu:

Dobrze, że nie napisałeś, że histeryzuję Smile

Będę się jadnak upierał, że wiem, co piszę Smile

Na szczęście to moje auto i to mi się ma nim dobrze jeździć. Jeśli z fltrem jeździ mi się wyraźnie gorzej, to go oddaję Smile

Moim zdaniem program, który jest w aucie był ustalony zdecydowanie pod oryginalny filtr i arbox. Myślę, że dlatego jest taka wyraźna różnica.

Pit · Wysłany: Czw 19:53, 20 Mar 2014 Temat postu:

batim · Wysłany: Czw 19:59, 20 Mar 2014 Temat postu:

Spoko masz racje. Tobie ma sie dobrze jezdzic. Ja jezdze na seryjnym filtrze bo gabkowy za duzo syfu do silnika przepuszcza Smile

tak wiec Cie rozumie Smile

saron22 · Wysłany: Czw 20:17, 20 Mar 2014 Temat postu:

Dżolero · Wysłany: Czw 20:25, 20 Mar 2014 Temat postu:

Saron ma rację.
Zapewne też nie pokonałeś z tą wkładką kilkaset kilometrów więc nie ma co aż tak koloryzować, że K&N dał Ci tak odczuwalny spadek mocy, bo to praktycznie nierealne.

Black · Wysłany: Czw 20:38, 20 Mar 2014 Temat postu:

saron22 true true

Pit · Wysłany: Czw 20:57, 20 Mar 2014 Temat postu:

Saron. Ja naprawdę szanuję, ze jesteś moderatorem tego forum i poświęciłeś masę czasu i pracy, żeby stworzyś swoją zmotę. Niestety muszę Ci zwrócić uwagę na coś, czego najwyraźniej nie rozumiesz. Prawdziwy świat jest za kierownicą, a nie na hamowni. Ostatnio opisywałeś sytuacje z kolesiami w trzylitrowej zetce, których pogoniłeś. Pytałeś ich o wykres mocy? Smile

Tak z ciekawości. Ile masz lat? Ile samochodów miałeś okazję dosiąść w sportowych warunkach?

Przyszedłem tu (na forum), bo od prawie ćwierć wieku związany jestem z motorsportem i cenię sobie wymianę doświadczeń z prowadzenia aut i motocykli. Niestety logika, którą znam z toru i pit-stopu jest taka, że to kierowca określa warunki pracy podzespołów auta i to do moich uwag dopasowuje się ich charakterystykę. Nikt przez prawie 25 lat nie zapytał mnie, czy chciałbym, żeby krzywa momentu szybciej opadała, za to nie raz pytano mnie , czy skoro mam kłopot z utrzymaniem auta w ciasnym łuku, to może w średnim zakresie obrotów wolałbym mieć mniejszy moment. Rozumiesz różnicę? To nie ja gonię za mocą, a Ty i Twoi ziomkowie z podocinanymi z kwasówki przelotami zamiast policzonych wydechów. Powiedz mi. Jaką technikę kontroli obrotu masy auta stosujesz w łukach. Z "lewej nogi" czy "z gazu"? Ćwiczysz widzenie peryferyjne i koordynację do poprawienia reakcji na momenty przekazywane Ci z nadwozia przez fotel? Wiesz coś wogóle o prawdziwym motorsporcie?
I pytam nie po to, żeby się dowiedzieć, a po to, żebyś zrozumiał, że zakładając, czy prowadząc forum Twoim obowiązkiem jest dbanie o dobre relacje i samopoczucie forumowiczów, a nie disowanie każdego, kto ma inną, niż Twoja garażowa logika... Mam nadzieję, że na najbliższym Youngtimerze na początkiu kwietnia spotkam OSOBIŚCIE ludzi, z którymi będę mógł wymienić więcej opinii o moim zdaniem wyjątkowym aucie, jakim jest zetka, niż miałem jak na razie okazji tutaj, bo nikt z Was nie pisze tu o doświadczeniach, odczuciach, czy wrażeniach, jakie to auto daje jemu, a wyłącznie jaracie się kawałkiem blachy w takim, czy innym kolorze z takimi czy innymi felgami. Ile z tych przeróbek zawieszeń, czy hamulców, o których tutaj czytałem podyktowane było tym, że doszliście do końca możliwości seryjnych rozwiązań i zmiana stała się koniecznością? Częściej zmiana wynika z tego, że do 19 calowej feli mały hamulec źle wygląda.... To nie jest motoryzacja, a już na bank nie motorsport - to jest przebieranie się za kogoś, kim się nie jest Smile

..... A teraz proszę ---> możecie sobie na mnie poużywać i dać bana Very Happy

Idę pojeździć po zakrętach swoją słabiunią 1,9, bo po prostej wypasioną eMką potrafi byle szczeniak Very Happy

Wania · Wysłany: Czw 21:21, 20 Mar 2014 Temat postu:

Ja prosze kazdego czytajacego i piszacyego na www.z3.fora.pl o nie wrzucanie wszystkich z forum do jednego wora...

Pit · Wysłany: Czw 21:27, 20 Mar 2014 Temat postu:

Przepraszam. Uniosłem się Smile

swistar · Wysłany: Czw 21:36, 20 Mar 2014 Temat postu:

Pit · Wysłany: Czw 22:09, 20 Mar 2014 Temat postu:

Ja też się z nim wódki napiję. I nie tylko z nim Very Happy

A lewy palec prawej stopy ważna rzecz bo hamulec obsłużyć musi, gdy prawy (mały) palec gazem zajęty Smile

asmo · Wysłany: Czw 22:12, 20 Mar 2014 Temat postu:

stary troche Cie nie rozumiem, po co pisac o jakis odczuciach w zetce, skoro kazdy wie, ze to nie golf czy astra i chyba to jest normalne, ze ten woz kupuje sie sercem a nie rozumem Cool

pozdro

saron22 · Wysłany: Czw 22:18, 20 Mar 2014 Temat postu:

Pit · Wysłany: Czw 22:20, 20 Mar 2014 Temat postu:

asmo. To nie ma znaczenia, czy zetka, czy inne prawdziwie sportowe auto. Tylno, czy cztero napędowe. Bo gdyby bóg chciał, żebyśmy mieli napęd na przód, to byśmy na rękach chodzili. Wiedza i doświadczenie w czasie prowadzenia odpowiednio skonstruowanego sprzętu powodują, że jesteś w stanie wyłapać różne niuanse jego zachowania i zarządzać nimi - to jest właśnie wspaniałe. Ja dziś zachwyciłem się zetką, ale wczoraj Imprezą STI, przedwczoraj Mercedesem SL500, zyliard lat temu Nissanem GTiR, Celicą Gt4, czy nietypową i rzadką Mazdą 323 GTR. A na początku świata Maluchem z wałkami od Świątka i setką modów od Chojnackiego.... Nie czując jadności ze sprzętem, któremu dajesz życie prowadząc go - marnujesz czas... Takie jest moje zdanie.